Dzisiaj miałem pisać o zupełnie o innej sprawie. Wracałem jednak do domu po nagraniu programu w telewizji lokalnej. Na ulicy Zduńskiej, w części przy Kępinie, moim oczom ukazał się widok maszyn drogowych naprawiających nawierzchnię. Na ostatniej sesji rady miasta przedstawiciel mieszkańców apelował właśnie o naprawę tej części ulicy. I proszę. Władze zareagowały bardzo szybko. Widać można. To jeszcze nie koniec niespodzianek. Maszyny drogowe wyrównywały także ulicę Laskową. Czyżby pomogły moje wpisy na blogu?
Jednego jestem pewien. Podczas wystąpienia przedstawiciela ulicy Zduńskiej zupełnie inne było nastawienie radnych i władz wykonawczych miasta. To nie było już "pochylanie się nad sprawą" ale czuć było w powietrzu autentyczną chęć pomocy. I właśnie o to mi chodziło. To władze miasta a nie mieszkańcy, powinny się wstydzić, że w XXI wieku są jeszcze w Zduńskiej Woli drogi gruntowe. Zachęcam więc Zduńskowolan. Przychodźcie na sesje i przedstawiajcie swoje problemy drogowe. Teraz jest dobry czas. Do wyborów samorządowych pozostał tylko rok. Ten rok władza, czy chce, czy nie, musi się starać.
Już od prawie dwóch miesięcy prowadzę bloga. Czas na niewielką zmianę. Zamykam cykl "Subiektywny przegląd sesji". Z prostej przyczyny. Analizując statystyki wejść doszedłem do wniosku, że są to niezbyt chętnie odwiedzane strony. Trzeba działać jak w gazecie. Tytuł musi przykuwać uwagę czytelnika, by ten zechciał poznać dalszą część wpisu.
Primo. Drogi robią nie przez twoje wpisy. Po drugie primo. Bardzo mądra decyzja o zaprzestaniu pisania. I tak tu nikt nie wchodzi oprócz mnie i 6 osób.
OdpowiedzUsuńnie jest wazne ilu wchodzi wazne jest ze radny zbiera publicznie glos i rozlicza sie ze swej pracy w radzie miasta jako jeden z nielicznych.Wiec nie bardzo rozumie ta decyzje.Prokrastynator zanim sie przebil trwalo to ponad pol roku,jemu trudniej bylo nie jest radnym
OdpowiedzUsuńdo prokrastynatora Panu Gedkowi jeszcze bardzo daleko ale jest na dobrej drodze
Usuńto prawda, radny zabiera publicznie głos i swym jąkaniem , niewiedzą i gadaniem bzdur bądź nie mówieniem nic sensownego ośmiesza się do potęgi.
OdpowiedzUsuńJa wchodzę i polecam dalej :) Zamiast się łamać, trzeba pisać. Początki są zawsze trudne.
OdpowiedzUsuńJeśli będzie miał pan chwilkę zapraszam na ulicę Kwiatową. Mieszkańcy od lat dopraszają się o jakikolwiek asfalt nawet bez chodnika. Jedyne co dostają to wyrównywania i wysypywanie ziemią, po której się kurzy jak diabli. Oczywiście dostali propozycję wysypania ulicy tłuczniem ale oni chcą jeszcze trochę pożyć...
i znowu sam jad w tych komentarzach, bo najlepiej tylko opluwać. Zróbcie sami coś konstruktywnego i dopiero krytykujcie innych. Panie Gędek, jest pan radnym z pisu, i nie jest to moja bajka polityczna ale szacun za blog. Jaki jest taki jest, ale przynajmniej wyborcy wiedzą co pan robi, jak realizuje pan powierzony przez mieszkańców mandat. Apel do innych radnych....idźcie tą drogą :)
OdpowiedzUsuń