Od jakiegoś czasu, w sprzyjającym wydaje się obecnej władzy w
mieście, Tygodniku Extra pojawiła się rubryka „Samorząd bez partii
politycznych”. A cóż to się stało, że rządzącym lokalnym ugrupowaniom politycznym, Forum Dobrej Woli i
3P Razem, tak obrzydły partie polityczne, do których niedawno ich liderzy należeli?
Sprawiła to moim zdaniem większościowa ordynacja wyborcza. Będzie ona obowiązywać od przyszłorocznych wyborów samorządowych.
A teraz, jako członek ogólnopolskiej partii politycznej - Prawa i
Sprawiedliwości, będę zniechęcał do głosowania na ugrupowania lokalne. Jak
wszyscy pamiętają 3P Razem i Forum kilka lat temu były w śmiertelnym zwarciu
politycznym. To obrzucanie się błotem kampanijnym nierzadko kończyło się na
sali sądowej. Iluż z nas głosowało na kandydaturę Piotra Niedźwieckiego, by w
żadnym przypadku do władzy nie doszedł kandydat Andrzej Brodzki? A iluż z nas
głosowało na kandydaturę Andrzeja Brodzkiego, by w żadnym przypadku do władzy
nie doszedł Piotr Niedźwiecki? Dzisiaj Panowie Niedźwiecki i Brodzki
współpracują ze sobą w pełnej zgodzie. Nie chcę wiedzieć jak czują się dzisiaj
ich wyborcy.
Sprawa ta idealnie opisuje motywy działalności tak zwanych
ugrupowań lokalnych, które de facto są miniaturowymi partiami politycznymi. Działają
one najwyżej w obrębie powiatu. Czy takiej organizacji można powierzyć swój
głos? Po pierwsze ich celem, tak jak każdej partii politycznej, jest zdobycie
władzy. Partie mają program, który chcą realizować. Dla ugrupowań lokalnych
zdobycie władzy jest najważniejszym celem. Trzeba brać władzę w mieście lub
powiecie każdym kosztem. Nawet kosztem utraty twarzy. Po wyborach liczą się
tylko interesy grup wewnątrz organizacji lokalnych. Przykład to radni Forum i
3P Razem w powiecie. Są oni w koalicji z PO. Układ koalicyjny w powiecie jest
najżarliwiej atakowany przez radnych i przedstawicieli Forum i 3P Razem w
mieście! Które Forum reprezentuje Forum – to w mieście, czy to w powiecie? A
może na terenie Zduńskiej Woli działają już dwa ugrupowania Forum? To samo z 3P
Razem. Taka sytuacja trwa już trzy lata. Nigdy nie została wyjaśniona. Czy radni
ugrupowań lokalnych z powiatu załatwili swoje interesy, radni z miasta swoje i
czekają na następne wybory? Drogi Czytelniku na które Forum zagłosujesz? A może
do wyborów powstanie Forum nr 4, które po wyborach przekształci się w nr 5?
A co się stanie gdy organizacja lokalna po zdobyciu władzy zupełnie
zmieni program, z którym występowała w kampanii wyborczej? Gdzie będziesz mógł
się poskarżyć jako wyborca, że zostałeś oszukany i pragniesz by ugrupowanie
powróciło do swoich kampanijnych haseł. Do radnych, którzy już będą mieli
profity z udziału w nowej władzy? Do lidera, który otrzyma stanowisko za zdradę
obietnic? Do kandydatów na radnych, którzy nie dostali do rady? Oni jedynie
rozłożą ręce i pokażą, że nic nie mogą – nie dostali się do rady, to nic nie
znaczą. Tak naprawdę ugrupowaniami lokalnymi rządzi po kilka osób. Jeśli oni
uznają, że jest coś w ich interesie, kosztem nawet interesu społecznego, to
zostanie to zrobione. A Ty Wyborco możesz sobie poruszać palcem u nogi w lewym
bucie.
I jeszcze jedna kwestia. Organizacje lokalne mają bardzo
ograniczone oddziaływanie na inne władze w państwie. Samorządność,
samorządnością, ale Polska jest państwem unitarnym i scentralizowanym. Prawdopodobnie
Zduńska Wola będzie zmuszona do pozbycia się wysypiska śmieci w Mostkach. Tak
wynika z prawnych działań władz województwa, które zostały zapisane w czerwcu
2012r. Radni oraz mieszkańcy Zduńskiej Woli dowiadują się o tym w sierpniu
2013r. Bez komentarza…
Jest jeszcze wiele pytań, na które nie mamy odpowiedzi. Jak są te
organizacje finansowane? Przez kogo? Jak jest ich struktura? Jak zostać
członkiem? Kto decyduje o członkostwie? Jakie są władze statutowe? W jaki
sposób dochodzi w nich do wyboru władz? Kto te władze kontroluje? Co jaki czas
odbywają się wybory wewnątrz tych organizacji? Czy mają statuty? Kto
rekomenduje kandydatów na radnych? Kto zatwierdza kandydatów na radnych? Kto
ustala listy wyborcze?
Powody, dla których warto głosować na partie
polityczne:
1.
Mają program.
2.
Nie ukrywają, że w celu realizacji programu
dążą do zdobycia władzy.
3.
Mają struktury, lokalne, regionalne i krajowe,
które mogą kontrolować działalność radnych
4.
Wyborcy
mogą zwrócić się do statutowych struktur partii, gdy ich przedstawiciele w
samorządzie działają wbrew programowi partii.
5.
Działalność, struktura i finanse partii są
jawne.
6.
Członkowie partii są również działaczami
lokalnymi.
7.
Struktury partii mogą wpływać na decyzje swoich
przedstawicieli na wyższych poziomach władzy w sprawach dotyczących
społeczności lokalnej.
8.
Przegrana w wyborach nie jest „końcem świata”
dla struktury lokalnej partii politycznej, członkowie mogą angażować się w
akcje regionalne, krajowe i spokojnie działać w opozycji wpływając na władzę.
9.
Wspólny program, poglądy, struktura powodują,
że członkowie partii są mniej podatni na przekupstwo i chęć zdrady swoich
ideałów dla uzyskania apanaży władzy.
10. Każdy, kto zgadza się z założeniami
ideowymi partii oraz programem, może złożyć deklarację i po uzyskaniu
członkostwa wpływać na działalność
partii oraz rekomendowanych przez partię i wybranych przez społeczeństwo
przedstawicieli w radach miejskiej, gminnej, powiatowej, sejmiku wojewódzkim
parlamencie czy w PE.
Spróbuję dowieść, że artykuły w Tygodniku Extra mają związek
z większościową ordynacją wyborczą. Załóżmy, że w nadchodzących wyborach,
wystartuje pięć komitetów. Każdy wystawi po 21 kandydatów, w każdym okręgu. Z
każdego okręgu radnym zostanie ten kandydat, który uzyskał największą ilość
głosów. Jak mogą rozłożyć się głosy w okręgach? Wybierzmy trzy.
1. okręg
35% 25% 15% 15% 10%
2. okręg
21% 20% 20% 20% 19%
3. okręg
50% 30% 10% 5% 5%
W trzecim przypadku wygrywający kandydat musi posiadać wielkie
zaufanie społeczności lokalnej i górować nad konkurentami pod każdym względem.
Można jednak przypuszczać, że pozostałe komitety nie będą wystawiać do wyborów
słabeuszy. Wszyscy będą zabiegać o głosy. W większości okręgów głosy będą rozkładać
się mniej więcej jak w przykładzie pierwszym. Aby liczyć na zdobycie mandatu
radnego, kandydat będzie potrzebował więcej niż 20% ważnie oddanych głosów. Przy
większej ilości komitetów ten procent będzie mniejszy, przy mniejszej większy.
Partie działają w skali ogólnokrajowej. Przez cały czas ich
przedstawiciele są obecni w mediach i przedstawiają programy. W związku z tym
jest grupa wyborców, równomiernie reprezentowana w społeczeństwie,
identyfikująca się z programem wybranej partii politycznej. Zawsze ona głosuje
na przedstawicieli swojej partii, bez względu na rodzaj wyborów. Nie ma w tym
nic dziwnego. Tak jest w każdym demokratycznym państwie. Jest też inna grupa
osób, która uważa, że nie warto głosować na polityczny plankton i woli oddać głos na partie. Przeważnie preferencje
polityczne tej grupy są płynne, ale dające bonus partiom politycznym. W
wyborach samorządowych dochodzą jeszcze cechy kandydata. Jeśli jest on
wiarygodny i lubiany oraz wystartuje z listy partii politycznej to sukces
murowany. Przy dobrych wiatrach społecznych kandydat partii może liczyć na 20%
poparcia już na starcie kampanii wyborczej.
Liderzy zduńskowolskich politycznych organizacji lokalnych wystraszyli
się, że ordynacja większościowa odbierze im władzę. Atak Tygodnika Extra na
partie polityczne ładnie z tym współbrzmi. Przypominam Redaktorom pisma, że
istnieje takie „coś” jak prawo prasowe, w którym mowa jest o obiektywności i
rzetelności dziennikarskiej. Przedstawianie stanowiska wszystkich stron
opisywanej sprawy to powinność dziennikarza. Nieprzestrzeganie tych zasad grozi
dziennikarzowi utratą zaufania, czego Wam, Drodzy Redaktorzy Tygodnika Extra,
nie życzę.